Słysząc takie stwierdzenie, lekarz ma naprawdę twardy orzech do zgryzienia. Przed nim czasochłonna praca – konieczność modyfikacji z gruntu mylnego przekonania. Bywa, że pacjenci używają właśnie takiego argumentu, nie zgadzając się na insulinoterapię. Tymczasem gdy dopytamy pacjenta, często okazuje się, że wspomniana przez niego osoba przez wiele lat nie leczyła cukrzycy lub źle ją kontrolowała. Często okazuje się, że przyczyną były późne powikłania cukrzycy i ich wieloletni rozwój. Gdy poziom glukozy we krwi jest wysoki, powoli ale skutecznie naczynia krwionośne i organy są systematycznie niszczone. Najczęściej, gdy w końcu zastosowano insulinę, było już za późno, aby lepsza kontrola glikemii mogła zastopować ich rozwój.
Jeśli w Twojej rodzinie były przypadki cukrzycy, warto rozważyć całą sytuację i porozmawiać o tym z lekarzem.