WomanMagazine.pl

Diabetyk nie może jeść czekolady? To mit!

Z radością obalamy mit, mówiący o tym, że osoby z cukrzycą nie mogą jeść czekolady. Mogą, ale nie każdy rodzaj i nie w każdej ilości. Raz na jakiś czas, każdy może zjeść jedną lub dwie kostki gorzkiej czekolady. Najlepiej, gdy zawartość kakao przekracza 70%.

Standard Post with Image

Porównanie: gorzka, mleczna i biała
Faktem jest, że pod względem kaloryczności oraz zawartości węglowodanów i tłuszczy te trzy rodzaje czekolad nie różnią się znacząco. Może to, niedoinformowanego konsumenta wprowadzać w błąd, że dla jego zdrowia, nie ma znaczenia, po którą tabliczkę czekolady sięgnie. Poniżej wyjaśniamy, dlaczego tylko gorzka czekolada jest dobrym wyborem. ;-)


Czekolada gorzka = 502 kcal; 39,40 g węglowodanów i 31,8 g tłuszczu w 100 gramach
Czekolada mleczna = 531 kcal; 57,30 g węglowodanów i 30,80 g tłuszczu w 100 gramach
Czekolada biała = 564 kcal; 56,70 g węglowodanów i 34,70 g tłuszczu w 100 gramach

 

Czekolada gorzka IG = 22%, dlatego to dobry wybór
Trzy typy czekolad różnią się pod względem szybkości wzrostu glukozy po ich spożyciu. Jest to czynnik bardzo ważny w diecie diabetyka. Indeks glikemiczny gorzkiej czekolady wynosi 22%, to o wiele mniej niż pozostałych słodkości. Dla czekolady białej równa się on 44%, a mlecznej 49%. Oznacza to, że zjedzenie kostki gorzkiej czekolady, nie spowoduje nagłego skoku poziomu cukru we krwi. Szybki wzrost stężenia glukozy we krwi jest u osób chorych na cukrzycę bardzo niebezpieczny, bo może prowadzić do hiperglikemii. Po zjedzeniu 10 gramów gorzkiej czekolady wymiennik węglowodanowy (WW) wynosi 0,38.


Indeks glikemiczny (IG) – jest to wskaźnik określający tempo wzrostu stężenia glukozy we krwi po spożyciu określonych produktów. Wartość tę określa się w procentach, a punktem odniesienia jest glukoza, dla której IG = 100%. Im mniejszy indeks glikemiczny, tym lepiej. Produkty o IG większym niż 60% należy szczególnie ograniczać.


Dwie lub trzy kostki – tak. Cała tabliczka – nie. Wszystko w nadmiarze szkodzi! Może tylko zdrowia nigdy za wiele.

 

Podobne artykuły

Niemowlęta wrzucone do wody same nie pływają!

Woda jest przyjacielem małego dziecka – buduje w nim poczucie własnej wartości i wolności. A rodzic jest pierwszym nauczycielem, który pokazuje maluchowi świat i pozwala na prawidłowy rozwój. Kiedy warto rozpocząć naukę pływania? Już w pierwszych miesiącach życia! – przekonuje nas Natalia Wielgus, właścicielka i wieloletnia instruktorka FLOW Szkoły Pływania Niemowląt i Małych Dzieci.

Czytaj więcej

Liny - nie tylko żagle i wspinaczka

Poza żeglarstwem czy harcerstwem, nowoczesny sport odnalazł nowe funkcje dla zwyczajnych, znanych od stuleci lin. Wzrastająca popularność aktywności takich jak crossfit czy biegi z przeszkodami sprawiła, że trenerzy i właściciele centrów fitness wymyślili mnóstwo zupełnie nowych ćwiczeń, do których można wykorzystać ciężar lin lub własnego ciała.

Czytaj więcej