Absolutne podstawy
Malowanie rzęs rozpoczynamy od poziomych, zygzakowatych ruchów blisko nasady. Szczoteczkę powinnyśmy ustawić w taki sposób, by jej włoski rozdzielały pojedyncze rzęsy. Następnie pociągnijmy szczoteczkę jednym, pionowym ruchem do góry, pokrywając tuszem rzęsy na całej długości aż do końcówek. Aby uniknąć sklejania rzęs, możemy obracać szczoteczkę wokół osi. Drugą warstwę tuszu nałóżmy, zanim pierwsza wyschnie, wystarczą 2-3 warstwy tuszu. Jeśli chcemy dodatkowo podkręcić rzęsy, możemy zrobić to zalotką lub suchą szczoteczką, zróbmy to, zanim tusz całkiem wyschnie. Pamiętajmy, że sposób malowania rzęs warto dopasować do kształtu oka. Jeśli ma ono tendencję do opadania w kącikach, to lepiej zrezygnujmy z tuszowania dolnych rzęs. Powinnyśmy tego unikać również, gdy mamy długie dolne rzęsy. Warto wtedy podkreślić tylko nasady dolnej linii rzęs muskając je samą końcówką szczoteczki.
Kilka przydatnych trików
Aby rzęsy się nie sklejały, możemy po ich pomalowaniu rozdzielić je specjalną, metalową lub plastikową szczoteczką. Okres przydatności do użytku w przypadku tuszu wynosi zazwyczaj 6 miesięcy. Jeśli nie pamiętamy, kiedy otwierałyśmy tusz, to przyjrzymy się jego konsystencji, jeśli się zmieniła i tusz jest suchy i dziwnie pachnie, albo osypuje się to należy go wyrzucić. Skład tuszu oparty jest na wodzie, przez co mogą się w nim namnażać bakterie. Również dlatego powinnyśmy mieć na uwadze, to kiedy tusz był otwierany.
Choć niewiele z nas myje szczoteczkę do tuszu, to warto robić to przynajmniej raz w tygodniu. Dzięki temu usuniemy nadmiar zaschniętego tuszu i zachowamy pierwotny kształt włosia. Ten zabieg higieniczny pozwoli nam również uniknąć sklejania i obciążania rzęs. Czysta szczoteczka przedłuża też życie mascary. Jeśli chcemy pogrubić i wydłużyć rzęsy to warto pomiędzy nakładaniem kolejnych warstw tuszu, przypudrować rzęsy odrobiną transparentnego pudru sypkiego. Wtedy rzęsy pokryją się grubszą warstwą tuszu co optycznie je wydłuży i pogrubi.