Za dużo imprezowania…
Gdy zarwiemy noc, przesadzimy z alkoholem, z imprezowaniem – możemy być pewni, że kolejnego ranka, w lustrze od razu dostrzeżemy nieprzyjemne konsekwencje urodowe. Worki i cienie pod oczami, „przyozdobią” naszą twarz niemal stuprocentowo. Tych samych towarzyszy można się „nabawić”, prowadząc przez dłuższy czas niehigieniczny tryb życia. Podkrążone oczy i zmęczona twarz, mogą być oznaką niewystarczającej ilości snu, nieregularnego spożywania posiłków, zapominania o nawodnieniu. To też dowód na to, że w naszym życiu króluje stres.
Taka uroda
Czasem podkrążone oczy są po prostu częścią naszej genetycznej spuścizny. Jeśli towarzyszą nam „odkąd pamiętamy”, to prawdopodobnie stanowią element naszej „urody”. W takim przypadku trzeba je pokochać albo co najmniej zaakceptować lub nauczyć się po prostu skutecznie maskować je makijażem;)
Zwiastun choroby
Zmiany pod oczami mogą jednak być też symptomem rożnych chorób. Gdy pojawiają się nagle lub niezależnie od prowadzonego trybu życia, koniecznie musimy wybrać się do lekarza pierwszego kontaktu, żeby pomógł nam w ustaleniu przyczyny i rozpoczął leczenie.
Jakich chorób zwiastunem mogą być sińce, worki pod oczami i podkrążone oczy?
Jeśli jesteśmy alergikami, to zapewne sińce pod oczami nie są nam obce. Gdy organizm walczy z alergenem (albo nawet ze zwykłym niealergicznym katarem) sińce można dostać w pakiecie.
Zasinienie okolic pod oczami „sponsorować” może także zapalenie spojówek czy zapalenie skórno-mięśniowe. Na tę dolegliwość cierpią także atopicy, czyli chorzy na AZS. Czasem wystarczy też złą dietą i wypijaniem małej ilości płynów, zafundować sobie niedobory pewnych witamin i minerałów. Zwłaszcza niedobór elektrolitów, żelaza i witaminy K mogą skutkować sińcami pod oczami.
Obrzęki i podkrążone oczy także mogą świadczyć o całym szeregu chorób o różnej etiologii. Cukrzyca, anemia, niewydolność wątroby czy niedoczynność tarczycy to tylko niektóre z nich.
Jeśli od jakiegoś czasu zauważyliśmy u siebie sińce lub opuchliznę pod oczami, a do tego towarzyszą nam jeszcze inne niepokojące objawy – spadek formy i ogólne osłabienie, bóle niewiadomego pochodzenia, to nie zwlekajmy z wizytą u lekarza. Może się bowiem okazać, że nasze sińce pod oczami to nie tylko chwilowy problem estetyczny, ale zwiastun poważnej choroby. Im wcześniej ją wykryjemy, tym skuteczniej będziemy mogli z nią walczyć.