Nie ulega wątpliwości, że picie alkoholu w ciąży wpływa destrukcyjnie na rozwój psychiczny, fizyczny i intelektualny dziecka. Upośledza działanie wielu malutkich narządów, uszkadza komórki nerwowe, a także zwiększa ryzyko poronienia. Największe prawdopodobieństwo uszkodzenia płodu zachodzi między 17 a 56 dniem od zapłodnienia, kiedy wiele kobiet jeszcze nie wie, że jest w ciąży! To jednak nie wszystko... Negatywne skutki może nieść za sobą picie alkoholu jeszcze przed ciążą.
To nie tylko uszkodzenie plemników u mężczyzn i pozbawienie organizmu ważnych witamin!
Norwescy naukowcy z Uniwersytetu w Bergen i Instytutu Zdrowia Publicznego dowiedli, że spożywanie alkoholu przed ciążą może odbijać się na zachowaniu behawioralnym dziecka. Rozpoczęto badania kobiet, które spodziewały się potomstwa, dowiadując się wielu istotnych rzeczy na temat spożywanego przez nie alkoholu. Kilka miesięcy później badano narodzone przez nie dzieci – ich stan zdrowia i zachowanie. W przeprowadzonym badaniu próbowano dowiedzieć się, jak często przyszłe mamy sięgały po alkohol jeszcze zanim zaszły w ciążę i jak się z tym czuły.
Wykazano, że u dzieci pań, które miały skłonności do spożywania dużej ilości alkoholu, stwierdzono możliwość wystąpienia problemów z wczesnym zachowaniem dziecka. Oczywiście nie można bagatelizować faktu, że picie alkoholu może wynikać ze stanów depresyjnych lub lękowych, co także wiąże się z wpływem na dziecko. Negatywny wpływ na maleństwo mają również problemy psychopatologiczne matki.
Nie warto bagatelizować wyników badania. Jeśli planujesz w najbliższym czasie zajść w ciążę – przystopuj. Niech Twój organizm będzie w pełni zdrowy i gotowy na „przyjęcie” maluszka.
Jeśli jest już za późno, pamiętaj, że tylko wczesna interwencja może zapobiec temu, aby skutki stały się długofalowe!