Po pierwsze nawyki
Głównym powodem przez który nie realizujemy naszych postanowień są nawyki, które biorą górę. Jeśli przez cały rok stroniłyśmy od sportu, istnieje mała szansa, że z dnia na dzień to się zmieni, dalej będziemy wolały oglądać serial, zamiast ruszyć się z domu. Ta pierwsza opcja będzie też łatwiejsza. Właśnie dlatego zakup karnetu na siłownię to dobry pierwszy krok, jednak na pewno niewystarczający. Nawyki to podstawa, jeśli będą zdrowe, będzie nam o wiele łatwiej żyć. Pamiętajmy jednak, że wszystko wymaga czasu. Na początku będzie wyjątkowo trudno, stary nawyk będzie walczył z nowym, który będziemy próbowali wypracować. Spadki motywacji będą nas jednak nawiedzać w czasie całego roku.
Nasze cele
Najczęściej powtarzające się cele noworoczne mówią o tym, że chcemy schudnąć, więcej ćwiczyć albo na przykład zacząć oszczędzać. Nasze cele wcale nie muszą jednak dotyczyć wspomnianych sfer. Właśnie dlatego, warto poświęcić nieco czasu na to, by zastanowić się co chcemy zmienić. Sformułowane cele zapiszmy na kartce. Warto też przypomnieć sobie zeszłoroczne postanowienia i podsumować jak nam poszło. Takie podsumowanie może dodać nam dodatkowej motywacji. Po spisaniu postanowień warto zastanowić się czy rzeczywiście to je chcemy zrealizować, tak naprawdę przy spisywaniu planów wcale nie musimy się ograniczać. Warto jednak przejrzeć je na końcu i ustalić, które z nich chcemy realizować w pierwszej kolejności. Możemy posłużyć się w tym celu literami. Oznaczając te najważniejsze, które chcemy na pewno zrealizować literą A, do tych, których nie musimy zrealizować oznaczając je literą D. Niech postanowienia będą konkretne, jeśli na przykład chcesz więcej czytać, doprecyzuj ile książek miesięcznie chcesz przeczytać oraz zastanów się, kiedy możesz znaleźć dodatkowy czas na czytanie, a może zrobisz to w czasie podróży autobusem do pracy, albo zainwestujesz w audiobooki? Warto znaleźć grupę wsparcia, na przykład jeśli chcemy zacząć biegać albo chodzić na siłownię, to znajdźmy towarzystwo.
Nie wszystko naraz
Nowy rok daje nam rozpęd, lubimy nowe początki, jakby to, co stare zostało za nami, a my mamy nową szansę na to by zacząć od nowa. Pamiętajmy, że nie mamy niewyczerpanej cierpliwości i zasobów silnej woli, co prawda super byłoby zacząć od diety i sportu w jednym czasie, jeśli chcemy schudnąć, ale może okazać się, że to za dużo i nie starczy nam siły na walkę o utrzymanie obu nowych nawyków. Dlatego warto wykorzystać łatwość, z jaką mózg idzie na skróty, zapewniając naszemu mu ten sam efekt, ale w inny sposób. Na przykład jeśli w celu odprężenia się lubimy zjadać słodkie rzeczy, spróbujmy sięgnąć po zastępstwo w postaci zdrowych przekąsek. Przygotuj się też na to, że czasami zawalisz zaplanowane cele, ale nie jest to koniec świata. Wzloty i upadki to coś naturalnego, nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by zacząć raz jeszcze po tym, jak nam się nie uda. Wprowadzenie zmian jest dla nas trudne również dlatego, że musimy wyjść poza strefę swojego komfortu.
