Rozmowa jest kluczowa dla utrzymania satysfakcjonującego związku, pozwala też poszerzyć więź z partnerem. Musi być to jednak dialog jakościowy, a nie tylko wymiana informacji. Dzięki niemu poznajemy troski drugiej osoby, jej marzenia, oczekiwania. Bardzo często, mimo że spędzamy czas ze sobą, siedzimy obok siebie, to zajmujemy się czymś innym. Coraz częściej zaglądając w telefon, zamiast porozmawiać ze sobą.

Rozmowa — trudna sztuka

Rozmów musimy się nauczyć. Nikt nie uczy nas, jak robić to empatyczne, życzliwie z cierpliwością i otwartym na poglądy drugiej strony umysłem. To praca od podstaw. Z drugiej strony, czasami wydaje nam się, że skoro znamy się tyle lat, to już wszystko o sobie wiemy. A przecież człowiek zmienia się. Nic dziwnego, że bez rozmowy, po kilku latach zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy z obcym człowiekiem. Założenie, że znamy się na wylot może być zwodnicze. Nasze gusta w końcu ewoluują, codziennie też dzieje się coś nowego, więc jest się czym dzielić. 

Jeśli chcemy poruszyć z partnerem jakiś istotny dla nas temat, wybierzmy dla rozmowy odpowiedni moment, niech będzie spokojnie, skupmy się tylko na niej. Jeśli chcemy o czymś porozmawiać, a partner właśnie ogląda serial, zaproponujmy, że porozmawiamy po seansie. Starajmy się nie rozmawiać pod wpływem emocji, choć to nie zawsze możliwe, bo niekiedy niektóre rozmowy toczymy właśnie ze względu na emocje, które wiążą się z danym tematem. Słuchajmy uważnie, a jednocześnie starajmy się w miarę zwięźle precyzować swoje myśli, jeśli rozmowa dotyczy naszych oczekiwań, niech druga strona zrozumie o co nam chodzi. Jeśli zaś nasz partner mówi o swoich problemach, nie oceniajmy go, nie mówmy, że to bzdury. Skupmy się na problemie i jego rozwiązaniu, a nie na wzajemnym obwinianiu się. Unikajmy też poruszania kilku problemów w jednej rozmowie. Miejmy na uwadze to, do czego dążymy. Na koniec warto podsumować wnioski, do których doszliśmy. Rozmawiajmy, gdy coś nas uwiera, ale i wtedy, gdy jest dobrze. Warto wyrobić sobie nawyk codziennej rozmowy, na przykład przed snem, przy kolacji. Nie zawsze muszą być to rozmowy bardzo długie, jednak takie, by wiedzieć, co dzieje się u drugiej osoby.