Wtedy przypominasz sobie o specyfiku, którego zakup doradziła Ci koleżanka. Wyjmujesz z półki kolorowy dozownik, który ma Ci dodać pewności siebie na najbliższe 8 godzin. Co to takiego? To „cudo” zwie się suchym szamponem…
Suchy szampon to specyfik w spreju, który należy rozpylić na nieumyte włosy, w odległości kilkudziesięciu centymetrów. Pamiętaj jednak, że nie jest on całkowitą alternatywą dla zwykłego szamponu z połączeniem wody, a jedynie chwilowym wspomagaczem. Włosy nadal nadają się do umycia i należy zrobić to maksymalnie następnego dnia, ponieważ są tylko na chwilę zneutralizowane przez substancje pudrowe.
Drobinki, które matują nieświeże włosy, to biała substancja na bazie skrobi (z owsa lub ryżu), którą należy dokładnie wyczesać. Dzięki niej włosy pozostają w dużo lepszej formie, stają się bardziej puszyste i dobrze się prezentują… przynajmniej przez jakiś czas.
Jak używać?
Przede wszystkim należy rozczesać dokładnie włosy, aby kosmetyk mógł zostać równomiernie rozprowadzony. Następnie suchy szampon rozpyla się u nasady włosów i odczekuje kilka minut, by kosmetyk wchłonął sebum. Kolejnym krokiem będzie dokładne wyczesanie preparatu z powierzchni włosów.
Dostępne są wersje z brązowymi drobinkami, tak więc panie brunetki nie muszą się już martwić, jeśli coś pozostanie im na fryzurze. Można stosować szampon w spreju, jak i w pudrze, z tym że ten pierwszy jest bardziej szkodliwy, z uwagi na zawartość alkoholu, ale ten drugi trudniej zaaplikować.
Plusy i minusy
Jak już wcześniej wspomniano, suchy szampon ma w swoim składzie alkohol, tak więc nie pozostaje obojętny dla włosów. Użycie go dwa razy z rzędu może skutkować efektem przeciwnym do zamierzonego. Zaletą jest z pewnością funkcjonalność i dostępność, a także cena – od 10 zł za buteleczkę.
Suchego szamponu używaj tylko w sytuacjach awaryjnych, kiedy naprawdę nie masz czasu na umycie głowy, bo za chwilę odjeżdża Twój autobus. ;-)