Jakie tematy podbijają kina? Filmy o wampirach, końcu świata, zombie i duchach. Dlaczego? Co sprawia, że lubimy horrory i celowo wystawiamy się na negatywne emocje? Kto z nas nie zna tego uczucia nagłego uderzenia silnych emocji, wybuchu gorąca, który w ułamku sekundy zalewa nasze ciało oraz skurczu mięśni. Lubimy się bać, ale pod warunkiem, że nas to nie dotyczy i że nic nam nie grozi. Strach zmienia się więc w przyjemną ekscytację, efekt jest podobny jak po przejażdżce na diabelskim młynie. Niektórzy ludzie szczególnie potrzebują i poszukują wrażeń, ale jest to kwestia indywidualna. Nie wszyscy lubią się bać i źle tolerują bodźce o wysokim natężeniu. Podczas strachu uwalniają się nie tylko adrenalina, ale i dopamina, czyli hormon szczęścia.
Po co nam więc horrory? Najprościej rzecz ujmując, by pobać się w kontrolowanej przestrzeni, by tak się stało musimy mieć jednak świadomość tego, że to co się dzieje na ekranie to fikcja. Im bardziej przewidywalny film, tym większe prawdopodobieństwo, że będziemy odczuwać rodzaj bezpiecznego strachu. Choć niebezpieczeństwo fikcyjne to, reakcja prawdziwa. Na dodatek większość filmów kończy się dobrze, zło zostaje pokonane, albo chociaż wytłumaczone. Filmy dotykają naszych własnych lęków, strachu przed przemocą, śmiercią czy fobiami. Wyjściu z kina po ekscytującym seansie towarzyszy uczucie ulgi. Co ciekawe wraz z wiekiem zmniejsza się potrzeba silnych bodźców płynących z ekranu. Filmowy seans odciąga nas też od tego, co się dzieje w codzienności.
WomanMagazine.pl
Dlaczego lubimy się bać?
WomanMagazineNiektóre z nas uwielbiają horrory, inne boją się ich i obchodzą je szerokim łukiem. Z czego to wynika?