W trakcie treningu – biegowego i nie tylko – bardzo ważne jest nawadnianie organizmu. Zacznijmy od wyjaśnienia, dlaczego? Ciało dorosłego człowieka w około 60% składa się z wody. Na jego skórze znajduje się od 2 do 3 milionów gruczołów potowych, które dziennie produkują do 1,5 litra potu. Pot to w 98% słona woda. Podczas godzinnego biegu możemy wypocić nawet do 3 litrów płynów. Jest to uwarunkowane procesem termoregulacji, który zapewnia zachowanie optymalnej dla zdrowia temperatury ciała. Im wyższa temperatura wewnętrzna, tym niższa temperatura zewnętrzna skóry. Ubytek 2% wody powoduje zmęczenie i znaczny spadek wydolności organizmu, a w konsekwencji efektywności treningu. Odwodnienie na poziomie 10 % zagraża życiu!
Podstawowe fakty dotyczące właściwego nawadniania organizmu:
- Wodę należy uzupełniać systematycznie, odczuwanie pragnienia może być pierwszą oznaką odwodnienia. O niedostatecznej ilości płynów informuje też kolor moczu. Jeżeli jego barwa jest ciemno żółta, organizm ma za mało wody. Odcień powinien być jasny, klarowny.
- Wypicie duszkiem dużej ilości wody nie nawadnia organizmu. Przelatuje ona przez nas i szybko zostaje wydalona. Przyjmuje się, że bez problemu przyswajamy od 0,2 do 0,4 litra płynów na godzinę. Najlepsze efekty uzyskuje się pijąc często, małymi łyczkami.
- Ilość wypijanej wody, uzależnia się od pocenia. Najprostszy sposób, by to sprawdzić, by sprawdzić swoje zapotrzebowanie, to zważyć się przed i po treningu. Ważne, by zrobić to zupełnie rozebranym. Utrata 0,45 kg oznacza wypocenie około pół litra płynów. Trenerzy zalecają, aby na każdy ujemny kilogram wypić po biegu 500-600 ml wody.
- Aby pomiar był miarodajny nie wystarczy jedna próba. Ilość wydzielanego potu zależy od różnych czynników: temperatury otoczenia, wilgotności powietrza, stopnia wytrenowania, intensywności i długości biegu.
- Na 1,5-1godziny przed biegiem należy małymi porcjami wypić około 500 ml wody. Nie zaleca się spożywania płynów na 30 minut przed, by nie obciążać pęcherza.
- Instytut Żywienia i Żywności zaleca, by na dobę dorosły mężczyzna (19-75 lat) spożywał nawet do 3700 ml, kobieta natomiast 2700 ml. Liczbę tę należy zwiększyć adekwatnie do codziennej aktywności. Trzeba jednak pamiętać, że woda to nie tylko to co wypijemy z butelki, ale także napoje gorące, zupy, warzywa, owoce i inne produkty spożywcze, np. brokuł aż w 90 % składa się z wody.
- Ważne jest to, co pijemy. Najlepiej wybierać wodę wysoko zmineralizowaną, czyli zawierającą od 1500 do 4000 mg minerałów na litr. Z potem - poza wodą i sodem - wypłukujemy z organizmu witaminy i cenne elektrolity. Woda bogata w magnez i wapń nie dopuści do ich niedoborów.
Pić czy nie pić w trakcie biegu? Jeżeli trwa on krócej niż 60 minut, to z biologicznego punktu widzenia nie ma potrzeby uzupełniania wody bezpośrednio w trakcie jego trwania. Bezwzględnie trzeba jednak dbać o prawidłowe nawadnienie przez cały dzień, przed i po treningu. Bieganie z butelką lub bidonem w ręce jest nie tylko mało wygodne, ale pogarsza technikę biegu i może powodować bóle stawów a nawet nierówne wykształcenie tkanki mięśniowej. Picie w trakcie biegu jest konieczne, na przykład gdy bierzemy udział w maratonie. Wówczas punkty z wodą rozmieszczone są na trasie. Jeśli w trakcie swojego – niekoniecznie długiego – biegu odczuwasz pragnienie i chcesz mieć wodę stale pod ręką, to dobrym rozwiązaniem może być specjalny pas wyposażony w dwa małe bidony.