Wraz z wyjściem słońca zza chmur, gromadnie odsłoniliśmy i nasze stopy. Jednak jeśli nie dbaliśmy o nie przez cały rok, nie poświęcaliśmy ich pielęgnacji dostatecznej ilości czasu – zapewne ich stan odbiega od tego z folderów reklamowych letnich kolekcji marek obuwniczych.
Czy możemy jeszcze coś teraz zrobić?
Jeśli skóra naszych stóp jest w bardzo złym stanie – jeśli jest bardzo szorstka, popękana, usłana odciskami lub modzelami czy nagniotkami, a i stan naszych paznokci pozostawia wiele do życzenia – wybierzmy się do specjalisty. Wizyta w dobrym salonie kosmetycznym lub podologicznym, jest w takiej sytuacji więcej, niż wskazana. Zwłaszcza że może się okazać, że za zły stan skóry naszych stóp odpowiada choroba – zarówno dermatologiczna jak i o zupełnie innej etiologii (problemy z tarczycą, cukrzyca czy zaburzenia układu krwionośnego).
Jednak jeśli skóra jest tylko lekko przesuszona, gdzieniegdzie nadmiernie zrogowaciała, a paznokcie zwyczajnie… nie lśnią – spokojnie poradzimy sobie z tą sytuacją w domowym zaciszu.
Kąpiel na dobry początek
Codzienna, kilku-kilkunastominutowa kąpiel w wodzie z solą i olejkami eterycznymi powinna skutecznie zmiękczyć naskórek i przygotować skórę stóp do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych. Do tego, może być niezwykle relaksująca – zwłaszcza jeśli dodamy kojące zapachy (polecamy zwłaszcza lawendę).
Skuteczne tarcie
Wymoczone i osuszone ręcznikiem stopy, możemy teraz zacząć… trzeć. Jeśli skóra na stopach była tylko w niewielkim stopniu wysuszona, wystarczy peeling (gotowy lub zrobiony własnoręcznie w domu na bazie soli, cukru lub zmielonej kawy). Jeśli jednak wymaga od nas więcej pracy – musimy użyć pumeksu lub tarki. Trzemy tylko te miejsca, w których skóra jest zgrubiała, omijając zdrowe partie skóry – po to, żeby ich nie skaleczyć.
Nawilżamy, odżywiamy
Gdy pozbędziemy się martwego naskórka, możemy teraz wziąć się za prawdziwe odżywianie, a zwłaszcza nawilżanie. Najlepiej, gdy krem lub wybrane masło kosmetyczne, wmasujemy z uwagą, poświęcając na tę czynność kilka minut. Działanie nawilżające możemy wspomóc, nakładając nie tylko sam krem (np. z mocznikiem), a także maskę (lub na przemian) na noc i zakładając na stopy bawełniane skarpetki. To wzmocni nawilżający efekt działania nałożonego specyfiku.
Masaż
Problemy z nasza skórą, w tym stóp, mogą też brać się z nieprawidłowego ukrwienia. Nakładając krem warto skupić się na swoich stopach masując je (a nie tylko mechanicznie wklepać krem) na całej powierzchni. Na pewno odwdzięczą nam się większym blaskiem, widocznym już kolejnego poranka.
Oczywiście – jak w przypadku wszystkim zabiegów pielęgnacyjnych – ich skuteczność tkwi w… regularności. Jeśli zależy nam pięknych, gładkich i zadbanych stopach, musimy o nie dbać codziennie – najlepiej przez cały rok, a nie tylko w sezonie letnim. Gdy skóra odżyje – wystarczy jedynie lekki pedicure paznokci, włącznie z nałożeniem odżywki lub letniego lakieru i nasze stopy będą wyglądać jak milion dolarów. Staną się ozdobą naszych sandałów, zamiast kryć się wstydliwe pod niewielką ilością skórzanych paseczków;)