Kupujemy choinkę
Najczęściej wybieranym rodzajem drzewka jest świerk zwyczajny, choć jest też najmniej trwały. Pod tym względem lepiej zastanowić się nad zakupem świerka srebrnego lub jodły kaukaskiej. Są one jednak droższe, za to będą dłużej zielone i iglaste. Jeśli drzewko jest owinięte w folię lub siatkę, poprośmy sprzedawcę, by nam je pokazał. Sprawdźmy, czy drzewko nie ma suchych albo źle wyglądających igieł, jak również czy nie widać spustoszenia spowodowanego przez szkodniki. Wybierzmy zdrowy i okazały egzemplarz o gęstych igłach. Gałązki nie powinny się łamać, pień powinien być wilgotny, a zapach choinki świeży.
Wprowadzamy choinkę do domu
Zakupioną choinkę przyzwyczajamy stopniowo do temperatury pokojowej. Jeśli wniesiemy ją od razu do ciepłego pomieszczenia, to grozi jej szybka utrata koloru i igieł. Dlatego warto najpierw potrzymać ją na balkonie, następnie przenieść do piwnicy, a później do mieszkania. Jeśli nie mamy jej jak trzymać na zewnątrz, to zaplanujmy jej zakup na kilka dni przed wigilią. Temperatura w pokoju, w którym trzymamy choinkę, nie powinna przekraczać 20 °C. Regularnie wietrzmy w pokoju, by powietrze nie było zbyt suche. Nie umieszczajmy choinki blisko kaloryfera, bo szybko straci igły. Do pojemnika z wodą, w którym umieścimy choinkę możemy dodać odżywkę. Jeśli skrócimy pień drzewka o 3 centymetry, to będzie ono lepiej chłonęło. Choinkę możemy też zraszać, by dłużej zachowała świeżość. Strojąc drzewko, wybierzmy takie światełka, które nie będą się przesadnie nagrzewać. Nie przesadzajmy też z ilością ozdób, dostosowując je do grubości gałązek i objętości drzewka, dzięki czemu choinka zachowa swój naturalny kształt.