Według wyliczeń naukowców kobiety stają się idealnymi kucharkami dopiero po 50 roku życia, bo potrzebują aż 10 lat, by nauczyć się wszystkich kulinarnych sztuczek.
Rozpoczynają jednak przygodę z gotowaniem zaraz po dwudziestce. W ciągu najbliższych kilku lat zaglądają do piekarnika, przygotowują składającą się z różnorodnych dań kolację dla znajomych, by w wieku 30 lat znać już wszystkie wymagane podstawy gotowania.
Pięćdziesięcioletnia kucharka dużo pewniej porusza się po kuchennych posadzkach i przebiera nożami, w związku z czym zaczyna gotować bardziej nietypowo. Dodatkowym atutem jest większa ilość czasu, którą może poświęcić kulinariom i zaspokojeniu brzuchów całej rodziny. Jest też bardziej przywiązana do tradycyjnych dodatków, których nie kupuje w saszetkach Knorra.
Jak poznać dobrą kucharkę? Odmierza na oko, a kiedy coś jej nie wyjdzie, nie wpada w rozpacz, tylko próbuje naprawić wyrządzoną szkodę.
Dla dzisiejszej Polki gotowanie to coraz częściej nie obowiązek a forma odprężenia. Cztery ściany, muzyka i akt tworzenia! "Gotowanie jest seksi!" - przekonują nas okładki gazet. To czynność, która może dać kobiecie spełnienie, pozwoli jej się wykazać i nigdy nie wyjdzie z mody!
Coraz częściej głos zabierają także feministki: kobieta w kuchni powinna być tam z własnej woli. Z pasji, a nie z przymusu. Cóż... nie zawsze ma taką możliwość, ale coraz częściej, jeśli tego nie lubi, może znaleźć swojego króla kuchni, który ją z tego miejsca uratuje. ;-)