Masaż Shantala to technika masażu dzieci i niemowląt wywodząca się z Indii. W Europie spopularyzował ją położnik z Francji, Frederique Leboyer, który przebywając w Kalkucie spotkał sparaliżowaną kobietę o imieniu Shantala, masującą swoje dziecko. Zainteresowało go to do tego stopnia, że w 1976 roku wydał ilustrowaną, osobiście wykonanymi zdjęciami, książkę zatytułowaną „Shantala. Tradycyjna sztuka masażu”, która do dzisiaj służy jako podręcznik dla instruktorów tego masażu.
Jakie korzyści płyną z masażu Shantala? Nie od dzisiaj wiadomo, że czuły dotyk pozwala na wytwarzanie oksytocyny, która niweluje stres i strach oraz pomaga niemowlęciu zrelaksować się i rozluźnić mięśnie. To może być pomocne w przypadku kolki, jeśli tylko nie wynika ona z alergii pokarmowych, a ze zgromadzonego w jelitach powietrza.
Pamiętaj jednak, że masaż Shantala nie jest techniką rehabilitacyjną i nigdy nie zastąpi pracy profesjonalnego fizjoterapeuty. Ma jedynie wspierać rozwój i jest dedykowany dla wszystkich dzieci. Polega na masowaniu ciała dziecka przy zastosowaniu lekkiego ucisku i z pomocą oleju (może to być olej spożywczy, najlepiej nierafinowany i tłoczony na zimno), dlatego też najlepiej masować dziecko na chwilę przed kąpielą. Najważniejsze, aby nie wykonywać go w pośpiechu i rozkojarzeniu. Jeżeli dasz radę zorganizować swój czas tak, aby kilka razy w tygodniu znaleźć 20 minut, podczas których usiądziesz z dzieckiem w ciemnym, cichym i ciepłym miejscu, to z pewnością możesz zacząć zgłębiać tajniki indyjskiej techniki masażu.
Dla rodzica masującego dziecko, to szansa do nauczenia się lepszego odczytywania potrzeb malucha oraz zyskanie większej pewności siebie w opiece nad nim. Dlatego jeśli masz ochotę nauczyć się masażu Shantala, skonsultuj się z osobą posiadającą certyfikat instruktora (kontakty znajdziesz na stronie internetowej Polskiej Szkoły Masażu Shantala). To ułatwi Ci start, a przede wszystkim zyskasz pewność, że wykonujesz masaż we właściwy sposób.