Bardzo cieszy nas ten fakt, bo w Polsce zdecydowanie brakuje takich miejsc. Mało kto dziś zdaje sobie sprawę, że w XX wieku produkcja odzieży w naszym kraju odbywała się w wielu miejscach. Pochwalić się możemy m.in. jedwabiem z Milanówka, wełną z Bielska, czy zakładami z Dany i Odry ze Szczecina i to właśnie one stały się inspiracją do stworzenia muzeum mody.
Natalia Wąsik ostatni rok spędziła w Księżnicy Pomorskiej i w archiwach państwowych gromadząc informacje na temat nieistniejących już szczecińskich Zakładów Przemysłu Odzieżowego Dany i Odry. Obecnie na miejscu fabryki Dany znajduje się hotel o tej samej nazwie, natomiast w miejscu, gdzie kiedyś był zakład Odry, mieści się centrum handlowe Kaskada.
Historia fabryki Dany sięga 1945 roku. W budynku przy ul. 5 Lipca 16/25 w Szczecinie został uruchomiony pierwszy oddział Państwowych Zakładów Konfekcyjnych, specjalizujący się w szyciu bielizny i mundurów dla żołnierzy i kolejarzy. Przedsiębiorstwo zatrudniało około 250 krawcowych i szwaczek. W zakładzie zatrudnienie znajdowały głównie kobiety, a miejsce to stało się nie tylko miejscem pracy, ale także częścią historii, którą tworzyły pokolenia. To właśnie ich historię pragnie przedstawić Natalia Wąsik.
„Miałam ogromne szczęście poznawać kolejne osoby pracujące kiedyś w Danie oraz Odrze i słuchać ich opowieści. Dzięki temu historia, którą wam przedstawiam, zawiera nie tylko fakty wyczytane w archiwalnych dokumentach, ale też wspomnienia zasłyszane od świadków historii, a ilustrują ją oryginalne przedmioty, które również brały w niej udział” – pisze Natalia na stronie muzeum.
Część zebranych eksponatów możemy zobaczyć już na nowo powstałej stronie internetowej http://muzeumdanyiodry.pl/, jednak praca nad archiwizacją ciągle trwa. Natalia zachęca do podzielania się historią wszystkich, którzy mają wspomnienia związane z fabryką.
„Każde kolejne spotkanie i każda informacja są z mojej perspektywy na wagę złota, więc gdyby chcieli państwo podzielić się swoimi wspomnieniami związanymi z Daną i Odrą – zapraszam do kontaktu” – mówi Natalia.