Edyta Olszówka w ostatnich latach koncentruje się przede wszystkim na karierze teatralnej. Obecnie można ją oglądać w spektaklu "Jojo", w którym wciela się w postać kobiety uwikłanej w pozamałżeński romans. Jest to komedia omyłek, podejmująca jednak tak istotne tematy jak brak komunikacji między ludźmi i zamykanie się jednostek w nierealnym, wirtualnym świecie. Przedstawienie z udziałem Leszka Żurka i Michała Pieli będzie można zobaczyć w kilkunastu miastach Polski. Edyta Olszówka związana jest również z Teatrem Narodowym, gdzie występuje w czterech spektaklach: "Kotka na gorącym blaszanym dachu", "Garderobiany", "Białe małżeństwo" i "Elementarz".
– To jest przedziwny teatr, bo dosyć trudny repertuar jest tam proponowany, ale to jest jedyna szansa dla aktora, żeby uczyć się dalej, bo spotyka się naprawdę wspaniałych reżyserów i pracuje się nad bardzo dobrą literaturą, a to ma znaczenie – mówi aktorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Gwiazda ceni sztukę o charakterze rozrywkowym i możliwość dostarczania widzowi radości takimi spektaklami jak "Jojo". Jest jednak przekonana, że w obecnych czasach równie potrzebna jest refleksja, często nawet autorefleksja, a takiej dostarcza właśnie sztuka wysoka.
– Myślę, że trzeba czasami coś potrząsnąć i nie wszystko musi być takie ładne,doskonałe i trendy, że jednak coś co być może nas jakoś dotyka, z czymś się nie zgadzamy, to jest szansą na to, że z tego powstaje jakiś rozwój, jakiś progres – mówi Edyta Olszówka.
Aktorka twierdzi, że koncentruje się na obecnych zobowiązaniach zawodowych i nie robi konkretnych planów. Żyje dniem dzisiejszym, przykłada wagę do teraźniejszości i stara się nie wybiegać myślami w przyszłość. Nie zawsze dobrze jej to wychodzi, stara się jednak pracować nad sobą i czerpać satysfakcję z każdego bieżącego zdarzenia w jej życiu zawodowym, w tym z wywiadów dla mediów, które dają jej szansę na poznanie ciekawego człowieka i odbycia interesującej rozmowy.
– Jak planuję i oczekuję, to potem mam tylko pełno lęku i strachu, że coś nie wychodzi albo że nie jest tak jak bym chciała, żeby było. Pilnuję siebie i stopuję, żeby nie wykraczać w przyszłość, bo ona jest czasami bardzo przerażająca, jak patrzeć na ten nasz obecny świat – mówi Edyta Olszówka.