Nic dziwnego, że wiele dzieci wybrzydza, gdy kolejny raz dostaje od rodziców drugie śniadanie w postaci kromki chleba z masłem i szynką lub serem. Dodatki, których od lat nadużywamy, przygotowując kanapki, a stosowane codziennie szybko się przejadają. Na szczęście nie jesteśmy skazani na tę kanapkową monotonię - w sklepach coraz częściej pojawiają się bowiem produkty, które mogą urozmaicić nasze śniadania (i nie tylko). Mowa tu o smacznych i pomysłowych pastach warzywnych.
Jedną z firm, która produkuje takie pasty w Polsce, jest Helcom Naturalnie. W jej ofercie znajdziemy wiele różnych smaków budowanych apetycznymi dodatkami i przyprawami. Bazą ich są natomiast, m.in. ciecierzyca, grillowany bakłażan lub szpinak. Po przeczytaniu etykiety ze składem na słoiczku okazuje się, że wszystkie pasty, bez wyjątku, są bezglutenowe i nadają się dla wegan i wegetarian. To bardzo cenna informacja dla wszystkich, którzy zwracają na to szczególną uwagę w swojej diecie. Ponadto są to produkty bez konserwantów i sztucznych barwników, co jest równie pozytywnym zaskoczeniem. Dobrze wiedzieć, że istnieje sklepowa, łatwo dostępna alternatywa, która może być równie zdrowa, jak jej odpowiednik przygotowany samodzielnie w domu (cóż, nie zawsze znajdziemy czas na to, żeby pastę przygotować własnoręcznie).
Weźmy pod lupę jedną z past Helcom Natualnie, bakłażanową z grillowaną papryką. Skład wygląda w niej następująco: bakłażan grillowany 68%, papryka czerwona grillowana 14%, słonecznik łuskany, olej rzepakowy, czosnek suszony, sól, pieprz czarny mielony, ocet winny, cukier. I to tyle! Same naturalne składniki. Smak równie zaskakujący, wyrazisty, poprawnie i nie nachalnie przyprawiony. Można też doprawić ją po swojemu, dodając na kanapkę posmarowaną pastą, suszone lub świeże zioła, pestki, kiełki czy świeże warzywo.
Dla szukających czegoś więcej, można dodać, że pasta warzywna sprawdza się znakomicie nie tylko do pieczywa. Można ją wykorzystać podczas kuchennych eksperymentów na wiele sposobów. Między innymi jako dip do krakersów, grissini, a także do nachosów. Dobrym przykładem wykorzystania pasty, jest użycie jej do tortilli, gdzie smarowidło z dodatkiem kurczaka i ulubionych warzyw smakuje naprawdę świetnie. Bez problemu można użyć ją także na ciepło, mieszając z makaronem zamiast sosu czy pesto, a całość posypać parmezanem. Zaś zapieczona z tostami czy podana na grzankach okazuje się równie smaczna.
Powyższe przykłady ukazują, że pasta może być także świetnym przykładem produktu zero waste, gdyż pasuje do przygotowania wielu posiłków. Resztki chleba, nadmiar ugotowanego makaronu – nic się w domu nie zmarnuje, bo zostanie zjedzone wraz z pastą. Słoiczek, po dokładnym umyciu i wyparzeniu, można natomiast wykorzystać do przygotowania kolejnej pasty według własnego przepisu lub użyć do przechowywania choćby ziół ;) Naturalnie, zdrowo, smacznie i ekologicznie!