Pierwsze promyki słońca przypominają nam wszakże o nadchodzącym sezonie bikini… Trudno oczekiwać, że wejdziemy w niego z satysfakcją i bez stresu, dając sobie przyzwolenie na codzienne igraszki z cukrem. Poza tym cukier jest przecież niezdrowy. Czytamy i słyszymy o tym na każdym kroku – grzmią o tym lekarze, koleżanki, nagłówki czasopism i portali internetowych.
Walczyć czy nie walczyć?
Można się zawziąć i postanowić nie ruszyć (co najmniej do czasu jesiennej chandry) żadnych słodkich przekąsek, a na każdą myśl o ciastku – sięgnąć po łyk wody. Innym rozwiązaniem jest pogodzenie się ze swoją łasuchowością i kupienie sobie na letni sezon… pareo, nie przejmując się nadwyżką kilogramów i ew. skutkami zdrowotnymi. Jest też trzeci sposób, naszym zdaniem całkiem sensowny, dlatego rozwiniemy go w dalszej części tekstu – zastąpienie (choć częściowo) słodyczy ich zdrowszą wersją.
Owoce
Naturalnym źródłem słodkiego smaku są owoce i niektóre warzywa (szczególnie polecamy marchewkę!) – zarówno świeże, chrupiące, jak i pieczone i gotowane (choć te, uwaga, niosą ze sobą także pokaźną dawkę kalorii). Jednak, gdy masz ochotę na coś bardzo słodkiego – sięgnij po suszone owoce. Prawdziwym królem słodkości jest daktyl. Nie każdy łasuch jest go w stanie wpałaszować na raz;) Woda z namoczonych daktyli nabiera także wspaniałej cukierniczej mocy. Można ją wykorzystać do słodzenia potraw, a dodając do niej jednocześnie zmiksowane daktyle, otrzymujemy wspaniale słodką masę, którą można wykorzystać do przygotowania zdrowych deserów (albo zjeść ją samą). Podobnie wykorzystać można (i na surowo, i namaczając albo po prostu blendując czy gotując) i inne suszone owoce.
Czekolada
Mało który łasuch jest w stanie obejść się bez czekoladowych pokus. Nie warto jej sobie zupełnie odmawiać. Zwłaszcza, że czekolada jest bogatym źródłem magnezu. „Trzeba” więc, od czasu do czasu, skonsumować sobie kilka kostek jej gorzkiej wersji do kawy, żeby wyrównać magnezowy bilans zysków i strat;) Co jednak zrobić, gdy najdzie nas ochota na popularne „smarowidło” do pieczywa o smaku czekoladowym. Na tę okoliczność mamy też rozwiązanie – jego domową wersję, czyli powidła śliwkowe z prawdziwym kakao lub roztopioną gorzką czekoladą. Słodkie, pyszne i wartościowe:) Do wypieków club samodzielnie wykonanych czekoladowych trufli i pralinek, wykorzystujmy kakao lub karob. Dobrze mieć w domu własnoręcznie przygotowane zdrowe łakocie, na wypadek, gdyby ssać nas zaczął czekoladowy głód;)
Słodziki
Niektóre z nas nie wyobrażają sobie porannej kawy lub herbaty bez cukru, a obiadu bez słodkich naleśników lub pierogów bez okraszenia cukrowymi kryształkami. Na szczęście, na rynku, dostępna jest cała masa zdrowszych zamienników cukru, które dobrze jest wprowadzić do swojej kuchni. Jeśli cukierniczka jest nieodzownym elementem dekoracyjnym Twojego pokoju dziennego, nie usuwaj jej z zasięgu wzroku, a zamiast tego napełnij ją po brzegi ksylitolem lub stewią. Gdy będziesz miała potrzebę oprószenia jakiegoś dania cukrem – na Twoim talerzu wyląduje, bardziej wartościowy niż sam cukier, słodzik. Zaopatrz się także w miód. Poza tym, że jest przepysznie słodki, działa także prozdrowotnie. Do posłodzenia wielu potraw, przydadzą się także naturalne syropy, takie jak: klonowy, daktylowy czy z agawy. Wszystkie są bardzo słodkie, a do tego pełne składników odżywczych, a więc całkiem zdrowe.
Oczywiście, wprowadzając do swojej diety zdrowsze zamienniki cukru, nie popadajmy w przesadę. Choć niosą dobroczynny wpływ na nasz organizm, to są także bardzo kaloryczne. Nie możemy więc ich zjadać bez opamiętania;) Jeszcze na koniec apel: gdy, mimo eliminacji cukru z diety, zdarzy nam się, skusić na bardziej tradycyjny deser, nie obwiniajmy się, tylko… wybierzmy się po nim na dłuższy spacer:)