Bary w wersji pop-up
Może to być prywatne mieszkanie, galeria sztuki, zajezdnia tramwajowa… adres do końca pozostaje nieznany. Dzięki marketingowi szeptanemu czy facebookowemu profilowi pojawia się poczucie elitarności i wyjątkowości restauracji, choć grono znacznie się pomniejsza. Bary pop-up, czyli restauracje widmo pojawiają się i znikają, tym samym wzbudzając apetyt miłośników koreańskiej kuchni… i nie tylko.
Zwolnij i celebruj!
Idąc w parze z myślą slow life, która każe nam zatrzymać się nad chwilą obecną, w 2016 roku jeszcze bardziej zwiększy się popularność „wolnego jedzenia”. Tutaj już nie liczenie każdej kalorii będzie podstawą diety, a zatrzymanie się przy kuchni tradycyjnej i ochrona smaku prawdziwie regionalnych potraw. Slow food to także jawny sprzeciw wobec jedzenia typu fast food, żywienia się w ulicznych budkach z hamburgerami i zatracanie prawdziwego smaku potraw. Ruch slow bierze pod patronat m.in. polskie oscypki, zasada jest jedna – bez sztucznych barwników i dobrej jakości!
Zdrowe zupy
Nie sposób zapomnieć smaku pomidorowej strawy z dzieciństwa, czy niedzielnego rosołu u mamy. Wydawało się, że dwudaniowy obiad jest posiłkiem nieśmiertelnym, a w naszym szybkim życiu coraz trudniej o codzienną zupę. Pora to zmienić, bo w tym sezonie będzie to element obowiązkowy. Zupa zawiera mnóstwo niezbędnych składników odżywczych, w chłodne dni rozgrzewa, ale nie obciąża żołądka! To także źródło cennego błonnika i różnorodność smaków.
Miski górą!
W tym roku rządzić będą jednodaniowe posiłki. Talerze stają się coraz bardziej passe, a w łaski wkradają się małe zdobione miseczki. Kolorowe, ze wzorkami – wybór należy do Ciebie. Są nie tylko bardzo poręczne, ale idealne na małą przekąskę czy dobrą zupę. Bardziej wymagający może przyrządzić w nich owsiankę, ryż z kurczakiem czy sałatkę owocową. Miska kontroluje objętość posiłku czy przekąski, tak więc nie ma mowy o przesycie. ;-)