Na szczęście w przypadku komarów nie musimy być dyplomatami – możemy zastosować zarówno metody „delikatne”, jak i wytoczyć przeciwko nim solidne antyowadzie działa. Najpierw spróbujmy zrozumieć jednak…
dlaczego komary w ogóle nas… tną?
Tak po prawdzie, to nie komary odpowiedzialne są za czerwone, swędzące bąble rozsiane po naszym ciele (zwykle po odkrytych jej częściach). To komarzyce nakłuwają naszą skórę, by wyssać z nas swój pokarm, czyli po prostu naszą krew. Najchętniej ssą tak długo, aż napełnią swój brzuch. Krew jest im potrzebna do tego, by dojrzały jaja, z których wyklują się kolejne rzesze komarów (larwy komarów żyją w środowisku wodnym – dlatego właśnie na podmokłych terenach, spotkamy najwięcej z tych małych nakłuwaczy).
Skąd komary wiedzą, że oto na swojej drodze spotkały apetyczny kąsek? Cóż, rozpoznają nas głównie po zapachu. Przyciąga ich woń naszego potu, dwutlenek węgla, który wydychamy (im więcej, tym chętniej do nas lgną), wilgoć (znów związana gł. z poceniem). Niezwykle kuszące dla nich są też słodkie kwiatowe zapachy, stosowanych przez nas kosmetyków oraz perfum. Komary przyciągają też… ciemne kolory. Walcząc z komarzą plagą, warto zatem przywdziać jaśniejsze stroje.
Jak walczyć z komarami?
Pocić się, zwłaszcza latem, raczej będziemy nadal; wydychać dwutlenek węgla – także… Możemy za to zrezygnować ze słodkich perfum, a zamiast nich, zastosować olejki eteryczne. Nie jest bowiem tak, że komary uwielbiają wszystkie zapachy. Są takie, których szczerze nie cierpią.
Naturalne odstraszacze komarów
Jakich to zapachów komary nie lubią? Jest ich całkiem sporo. To zapach: trawy cytrynowej, goździkowy, paczulowy, eukaliptusowy (zwłaszcza „citronella”), rozmarynowy, cedrowy, mięty pieprzowej, geranium, lawendowy, bazylikowy, kopru włoskiego, tymiankowy, cytrynowy i pomarańczowy oraz cynamonowy. Właśnie powyższe olejki eteryczne można skutecznie stosować, by odstraszyć komary.
Można kupić gotowe repelenty w sprayu albo przygotować je samemu (na bazie wody, alkoholu czy wybranego oleju bazowego), wybierając te zapachy, które – choć nieprzyjemne dla komara – są całkiem miłe dla naszego nosa. Olejki można także podgrzewać w kominkach aromaterapeutycznych. To rozprowadzi odstraszający komary zapach po całym pomieszczeniu – wyganiając obecne lub nie zachęcając do odwiedzin tych niezdecydowanych, wyczekujących pod naszym uchylonym oknem.
Żeby nie dopuścić komarów do naszych domostw, możemy zacząć walkę z nimi już w ogrodzie lub na balkonie. Są rośliny, których zapach, równie skutecznie, jak olejki, odstrasza te uprzykrzające życie owady. Do najpopularniejszych należą: kocimiętka, bazylia, pomidory, pelargonie i… komarzyca (czyli Plektrantus koleusowaty). Komary nie lubią też ponoć zapachu cebuli, czosnku, octu i czystka.
Sklepowa chemia na komary
Przed komarami można także chronić się, sięgając po arsenał ze sklepu z militariami – i to dosłownie. W sklepach tego typu można dostać bardzo silne środki przeciw komarom, zawierająca duże stężenia chemicznych substancji je odstraszających (a nawet uśmiercających). Najczęściej stosowane w tego typu preparatach są: DEET, ikarydyna oraz IR3535.
W „zwyczajnych” sklepach, w tym w drogeriach, także można dostać preparaty w sprayu (te są najbardziej popularne), zawierające jedną z tych substancji, ale w mniejszym stężeniu. Bardzo często stosowane są w naszych domach także tzw. elektrofumigatory, czyli specjalne wkłady owadobójcze, które podłącza się do kontaktu oraz wszelkiego rodzaju kadzidła. Skuteczność tych środków jest raczej bezsprzeczna, czy jednak obojętna dla naszego zdrowia…?
Moskitiery i ubrania
Chronić się przed komarami można także zamykając szczelnie okna i nie wychodząc z domu. Nie polecamy jednak tego sposobu – z wielu bardzo różnych względów;) Lepiej już zamontować w oknach specjalne moskitiery, a na wieczorne spacery (i inne, obarczone dużym ryzykiem napotkania chmary komarów, wyjścia) wybrać strój okrywający całe ciało. Nie zaszkodzi zastosować do tego dobry naturalny lub chemiczny (zostawiamy Wam wybór) repelent, a przed wyjściem… wziąć solidny prysznic. I tyle. Komarzy problem powinien przestać… być problemem :)
