Sposobów na poprawienie jakości snu jest wiele i wcale nie jest konieczne sięganie po farmaceutyki. Wystarczy wprowadzić kilka zmian w swojej sypialni i w swoim życiu.

1. W zdrowym ciele zdrowy… sen;)

Nie ma w tym nic magicznego, że zły sen rzutuje na pogarszający się stan zdrowia i odwrotnie – prowadząc niezdrowy tryb życia, możemy jego skutków doświadczyć także… w nocy. Odżywiajmy się zdrowo, unikajmy ciężkich potraw (zwłaszcza wieczorem), alkoholu przed snem (bardzo go spłyca; wypoczynek jest wtedy pozorny). Wprowadźmy do swojego życia ruch, najlepiej na świeżym powietrzu. Nic nie pomaga na zdrowy sen tak, jak wieczorna przebieżka (chyba że biegać nie lubimy, lub… przesadzimy;)), a spacer będzie już idealny dla każdego. Nie forsujmy jednak ciała późno wieczorem. Nasz organizm potrzebuje nieco czasu, żeby się „ustabilizować” po wysiłku.

2. Sypialnia sprzyjająca relaksowi

Nasza sypialnia powinna być oazą wypoczynku. Usuńmy z niej to, co… zbędne. Gdy w pomieszczeniu zalega zbyt dużo przedmiotów, uczucie chaosu pojawia się samoistnie – a to nie pomaga w relaksie. Starajmy się utrzymywać porządek w sypialni. Urządźmy ją tak, by pomagała nam w uspokojeniu myśli. Jeśli rozdrażniają nas mocne kolory – zrezygnujmy z nich na rzecz delikatnych pasteli. Wprowadźmy do przestrzeni świeżość – i tą wizualną, i tą całkiem dosłowną. Wietrzmy sypialnię regularnie, a już na pewno przed samym położeniem się do łóżka. Zainstalujmy odpowiednie, klimatyczne oświetlenie. Zróbmy wszystko, by sypialnia służyła nam głównie do… spania.

3. Łóżko na medal

Łóżko powinno być najważniejszym meblem w sypialni. Brzmi może banalnie, ale czasem jest trudno je dojrzeć w natłoku innych, zamieszkujących, ten sam pokój przedmiotów. Łóżko powinno też być bardzo wygodne. Wystarczająco duże i z idealnym materacem. Zawsze wybierajmy go „pod siebie”. Obecne mody i trendy nie są ważne. Materac ma być dopasowany do nas, a nie do czasopism wnętrzarskich. Regularnie wymieniajmy pościel. Pierzmy ją, dodając olejków zapachowych (najlepiej aromaterapeutycznych, a nie sztucznych zapachów), które jeszcze dodatkowo ukoją nasze zmysły.

4. Wyciszenie przed snem

Nasze życie pędzi w szalonym tempie. W dużej mierze to my sami je napędzamy. Mamy więc na nie wpływ. Wykorzystajmy tę naszą moc choć wieczorem, przed snem. Dajmy sobie przestrzeń do wyhamowania. Bezpośrednio przed położeniem się do łóżka, nie oglądajmy telewizji, nie pracujmy przy komputerze, ani nie ślęczmy nad smartfonem. Ograniczmy ilość docierających do nas bodźców. Wypijmy ziołową herbatę, poczytajmy w łóżku ciekawą książkę, posłuchajmy relaksującej muzyki, weźmy ciepłą kąpiel. Niektórym z nas, w wyłączeniu umysłu od codziennych trosk, pomoże też medytacja lub modlitwa. Sięgnijmy po jak największą ilość pomocnych nam narzędzi, zostawiając te, które będą działały na nasz sen najlepiej.

5. Rytuały

Rytuały przed zaśnięciem potrzebne są każdemu – nie tylko niemowlakom i małym dzieciom. Wymaga tego higiena snu i życia jako takiego. Wprowadźmy je z szacunku do samych siebie. Rytuały związane są z wcześniej wspomnianym wyciszaniem, bo właśnie między innymi temu służą – stopniowemu wygaszaniu codziennych aktywności. Jeśli konkretne czynności przed snem, nabiorą charakteru powtarzalności, wówczas nasz organizm zostanie zaprogramowany na… sen. Rozpoczynając ten systematyczny cykl, nasze ciało i nasz umysł już będą wiedziały, że nadszedł czas na relaks i będą się temu spokojnie poddawać… Miłych snów! :)