Jeśli mówimy o zdradzie, warto przyjrzeć się jej z bliska. Nie jest ona prosta w dzisiejszych czasach, kiedy dawne wzorce żony i męża nie są już nagminnie odtwarzane.

Wśród najczęstszych powodów zdrady, mężczyźni wymieniają zobojętnienie drugiej połówki. Nie potrafią zrozumieć, dlaczego żona zamyka się wokół swoich spraw, nie jest już taka jak dawniej. Kiedy próbują się do niej zbliżyć, obojętne czy fizycznie, czy psychicznie, zaczynają się ciągłe pretensje, na które trudno znaleźć im wytłumaczenie. Brak konstruktywnej rozmowy, zołzowatość i rozżalenie biorą górę… Mężczyźni w takiej sytuacji nie wiedzą, jak się zachować.

Kochająca żona staje się dla nich coraz bardziej obca. Ciągła krytyka, brak seksu i zgorzkniałość stają się pretekstem do skoku w bok. Wcale nie muszą one wynikać z poszukiwań czy śledzenia Tindera… Okazja nadchodzi prędzej czy później. Konsekwencją okazuje się poczucie winy, które szybko doprowadza do końca związku. Jeśli nie jest on „oficjalny”, potrzeba więcej czasu, aby się na ten koniec przygotować.

Są też sytuacje, w których mężczyźni nie mogą narzekać na swoją partnerkę. Jest kochająca, piękna i dobrze gotuje… a jednak panowie decydują się na zdradę. Wynika to z ich natury, a przynajmniej w taki sposób się tłumaczą. Od zawsze potrzebowali wielu kobiet, najlepiej na krótki czas… Skąd małżeństwo? Z mody, z nacisków rodziny i ukochanej, z przypływu emocji. Dobrze jednak jeśli prawda nie wyjdzie na jaw. Po co cokolwiek zmieniać, skoro można mieć i żonę, i kochankę...

I wreszcie ostatni typ męskiej zdrady: zmiana. „Nie w takiej kobiecie się zakochałem”… Zanim pojawiło się dziecko, było inaczej, było piękniej. Teraz ona zamieniła szpilki na adidasy, zmieniła swoje kształty, ale też zamieniła „my” na pojawiające się problemy, na rutynę i mało atrakcyjne wartości. Wtedy on czuje, że coś traci – nie jest już najważniejszy. Zaczyna mu brakować osoby, którą pokochał, która dla niego chodziła do kosmetyczki i ubierała krótkie spódniczki. Zamiast tego widzi dresy, kobietę cały czas zmęczoną i zaniedbaną. Zaczyna mieć dość – w końcu koleżanka z biura wygląda dużo ponętniej! Dlatego kobiecości zaczyna szukać właśnie w pracy.

Nie chcemy ani nikogo usprawiedliwiać, ani też oceniać.

A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Dlaczego mężczyźni zdradzają?